Ardanowski podjął decyzję. Zostaje w PiS

Dodano:
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa Źródło: PAP / Adam Warżawa
Były minister rolnictwa poinformował, że nie opuści szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Swoją decyzję zmienił po rozmowie z prezesem partii, Jarosławem Kaczyńskim. Wcześniej został zawieszony w prawach członka PiS z powodu braku poparcia dla tzw. "piątki dla zwierząt".

Jan Krzysztof Ardanowski o zmianie swoje decyzji poinformował w mediach społecznościowych. Jak przyznał były minister była ona podyktowana rozmową z prezesem Prawa i Sprawiedliwości.

"Nie ukrywam, że moje wystąpienie z Klubu Parlamentarnego PiS, choć byłem na nie już zdecydowany, zostało wstrzymane po długiej rozmowie z Prezesem Jarosławem Kaczyńskim, do której doszło z Jego inicjatywy. Choć absolutnie nie podzielam poglądów Pana Prezesa w sprawie likwidacji hodowli zwierząt futerkowych oraz zakazu uboju rytualnego, które On traktuje jako wręcz miarę człowieczeństwa, czy stanu ludzkich sumień, to mogę zrozumieć, że ma inną wrażliwość wobec zwierząt i dla Niego są to sprawy ważne" – napisał Ardanowski.

Były szef resortu rolnictwa wyjaśnił Jarosławowi Kaczyńskiemu powody odrzucenia "piątki dla zwierząt" przez część członków PiS.

"W otwartej i szczerej rozmowie wyjaśniłem powody, dla których posłowie i senatorowie związani z wsią, pomimo ostrzeżeń i gróźb, wykazując się odwagą, nie mogli poprzeć „piątki dla zwierząt”. Wyjaśniłem, że część informacji, na których Prezes Kaczyński zbudował swoje przekonanie o znikomym wpływie zakazów na polskie rolnictwo jest nieprawdziwa i ktoś Go wprowadza w błąd. Nie czas, by przytaczać wszystkie moje argumenty" – przekazał były minister.

Ardanowski pisze również o hejcie, jaki spotkał go po ogłoszeniu decyzji o pozostaniu w partii.

"Wylewa się na mnie i posłów, którzy odzyskali prawa, wynikające z członkostwa w PiS, fala hejtu. Takie epitety, jak zdrajcy, sprzedawczyki, kupieni za jakieś korzyści, są najłagodniejsze. Cóż, ci, co sądzą, że wszystko można kupić, insynuując innym uleganie jakiejś formie przekupstwa, widocznie oceniają po sobie i po tym, jak sami by postąpili" – napisał.

Były minister rolnictwa podziękował również wszystkim rolnikom, którzy "pokazali swoją determinację i troskę o nasz wspólny chłopski i narodowy interes".

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...